spot_img

13 odmian marihuany nazwanych na cześć sławnych ludzi

Wyobraź sobie, że świat marihuany kocha cię tak bardzo, że na twoją cześć nazywają jedną z odmian. A teraz pomyśl, że jest takich osób na świecie wiele i nie mowa tu tylko o celebrytach, ale też o zwykłych ludziach.

Ah, jakie to uczucie by było trzymać w ręku jointa zwiniętego z marihuany nazwanej swoim imieniem. Chyba najlepsze uczucie na świecie, co nie? Myślę, że nie jest trudno tego dokonać, wystarczy dużo palić i oznajmiać o tym światu przynajmniej raz w tygodniu 😁. W przypadku niektórych ludzi, nie byłoby to żadną przeszkodą.

W każdym razie, zapraszam do artykułu.

13 odmian, które zostały nazwane na cześć celebrytów

1. Snoop Dogg

Też mi niespodzianka. Kto by się spodziewał, że pierwszym celebrytą będzie sam Snoop Dogg. Cóż, jest on póki co największym znanym stonerem na świecie. Nic dziwnego więc, że powstała odmiana na cześć Snupa. „Smoke weed everyday” to nie tylko tytuł jego jednej z najbardziej znanych piosenek, ale też styl życia który preferuje i bardzo mocno to pokazuje. Snoop Dogg OG i Snoop’s Dream, to jak najbardziej zasłużona nagroda dla rapera z Long Beach.

2. Blue Ivy Carter

Najwidoczniej czasem nie musisz robić nic. Wystarczy, że się urodzisz. Tak było z córką Jay-Z i Beyonce. Na cześć córki jednej z najbardziej rozpoznawalnej pary w showbiznesie powstała odmiana Blue Ivy. Czy ją polubi? Dowiemy się pewnie dopiero za kilka lat.

3. Tiger Woods

Najsłynniejszy golfista na świecie też dostał odmianę, która została nazwana jego imieniem. Co ciekawe, w dość nietypowy sposób. Tiger Wood’s nie ukrywał nigdy miłości do ziółka. Pewnego dnia został zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu, w jego krwi wykryto również wysokie stężenie THC. Podobno jeżdżenie pod wpływem THC nie jest aż tak niebezpiecznie jak pod wpływem alkoholu, ale chwila! Nie popieramy tego, nawet w małych ilościach! Po tym wydarzeniu powstał szczep Tiger Woods.

4. Ed Rosenthal

Ed Rosenthal jest znanym aktywistą, oraz sprzymierzeńcem legalizacji marihuany. Dzięki niemu w USA proces legalizacji w wielu stanach poszedł w dobrą stronę. Ed często został zamykany za używanie marihuany, zawsze jednak znajdował wyjście z tych sytuacji. Na cześć Ed’a holenderscy hodowcy nazwali szczep jego imieniem i nazwiskiem.

5. Barack Obama

Barack Obama był uwielbiany przez naród między innymi przez to, że nie miał nic do palenia zioła. Sam z resztą był sympatykiem używania marihuany. Na cześć byłego prezydenta stanów zjednoczonych powstał szczep Obama Kush, który jest krzyżówką Afghani oraz OG Kush.

6. Michka Seelinger-Chatelain

Ta kobieta skrupulatnie od 40 lat walczy o legalizację marihuany na świecie, publikując książki w języku angielskim i francuskim. Książki są o uprawie konopi oraz o jej używaniu. Michka Seelinger-Chatelain zaprzyjaźniła się z holenderskimi hodowcami, którzy to nazwali na jej cześć szczep.

7. Jack Herer

Jedna z najbardziej znanych postaci w świecie marihuany (oprócz Snoopa ;P). Jack Herer to jedna z najbardziej lubianych i znanych odmian marihuany w USA. Co ciekawe Jack Herer przez długi czas był przeciwnikiem marihuany, dopiero po spróbowaniu zioła kompletnie zmienił zdanie i zaczął walczyć o to, by marihuana była legalna. Jego książka „The Emperor Wears No Clothes” nadal jest jedną z mocniejszych pozycji, która wykorzystywana jest w walce o dekryminalizację marihuany.

8. Tommy Chong

Oglądałeś kiedykolwiek „Z dymkiem” (oryginalny tytuł: Up In Smoke)? Nie? To żałuj, bo to jedna z najlepszych komedii o jaraniu, jaką kiedykolwiek zobaczysz. Tommy Chong grał tam główną rolę, komik jest aktywistą oraz sympatykiem marihuany. Wszystko to spowodowało, że powstała odmiana Chong Star.

9. Margaret Cho

Skoro jesteśmy już przy komikach, to warto wspomnieć o aktorce Margaret Cho, która nie bez powodu zasłużyła sobie na własną odmianę. Prócz tego, że jak wszyscy wyżej, jest sympatyczką marihuany – to dodatkowo posiada swoją firmę, która zajmuje się produkcją marihuany. Na jej cześć powstał szczep Margaret Cho-G.

10. Howard Marks

Howard Marks jest autorem książki MR.NICE, czyli swojej autobiografii, która opowiada o tym jak absolwent Oxfordu (czyli on sam) zmienił się w jednego z największych przemytników narkotyków. Warto przeczytać książkę lub obejrzeć film. Czemu MR.NICE? Howard Marks nigdy nie stosował przemocy, był po prostu miły 🙂 Na jego cześć powstał szczep Mr.Nice.

11. Michael Phelps

Czy ktokolwiek pamięta historię pływaka olimpijskiego, którego sława potoczyła się w złą stronę przez jedno głupie zdjęcie? Michael Phelps jest sympatykiem marihuany, więc przyłapano go na paleniu z bonga. Nie ma co się przejmować, Majkel dostał swój własny szczep, który nazywa się Michael Phelps OG.

12. Stevie Wonder

Stevie Wonder, jeden z najbardziej rozpoznawalnych artystów na świecie. Kto nie lubił usiąść się, zapalić blanta i posłuchać czillowych klimatów Stevie’go? Sam Stevie wie jak się zrelaksować, dlatego w kolorado na jego cześć powstała odmiana zwana „Stevie Wonder”. Kto by pomyślał 😁.

13. William Nelson

Muzyk, kompozytor, tekściarz. Znany z tego, że lubił marihuanę. Palił nawet ze Snoopem, jednak nie dał rady go przepalić :D. Jego imieniem nazwano popularny w USA szczep.

No cóż, wychodzi na to, że trzeba być przede wszystkim sławną osobą, by dostać swój własny szczep. Ale kto ci zabroni stworzyć swój własny szczep i nazwać go swoim imieniem?

Podobne artykuły

Komentarze

Najpopularniejsze