spot_img

Syntetyczna marihuana, jak działa i czym jest

Prawdopodobnie nie raz słyszałeś lub widziałeś jakieś wzmianki o syntetycznej marihuanie. Tak czy inaczej, nadal możesz mieć blade pojęcie skąd się to wzięło, do czego służy i czym właściwie jest syntetyczna marihuana. Ja napiszę tutaj wszystko co wiem na temat tego narkotyku, tak byś wiedział na co uważać i dlaczego jest tak bardzo niebezpieczny.

Co to jest syntetyczna marihuana?

Syntetyczna marihuana, popularnie znana pod nazwami „Spice”, „K2”, stała się znaczącym fenomenem w świecie nowych substancji psychoaktywnych. Termin ten odnosi się do szerokiej gamy substancji chemicznych stworzonych w laboratoriach, które są zaprojektowane tak, aby naśladować lub intensyfikować działanie THC – głównego psychoaktywnego składnika naturalnej marihuany.

Mimo że nazwa „syntetyczna marihuana” sugeruje bezpośrednią związek z tradycyjną marihuaną, jest to do pewnego stopnia mylące. Rzeczywistość jest taka, że syntetyczne kannabinoidy, które są aktywnym składnikiem w „Spice” czy „K2”, są chemikaliami stworzonymi przez człowieka, które choć celowo naśladują działanie naturalnego THC, często mają od niego odmienne właściwości i skutki.

Kluczową różnicą jest sposób produkcji. Zamiast pozyskiwania z rośliny konopi, syntetyczne kannabinoidy są produkowane w laboratoriach i następnie nanoszone na różne nośniki roślinne, które są następnie suszone i gotowe do sprzedaży. Dzięki temu produkt finalny przypomina wyglądem susz roślinny, co może wprowadzać w błąd potencjalnych użytkowników.

Syntetyczna marihuana pojawiła się na rynku jako „legalna” alternatywa dla tradycyjnej marihuany. Jednak jej skład i działanie bywają bardzo różne, a w wielu miejscach na świecie jej posiadanie czy dystrybucja jest już karalne ze względu na potencjalne zagrożenia zdrowotne. W skrócie to marihuana syntetyczna to nic innego jak niebezpieczny dopalacz, który może wyrządzić stałe szkody w organizmie człowieka.

Czy syntetyczna marihuana jest niebezpieczna?

Tak, syntetyczna marihuana jest uważana za znacznie bardziej niebezpieczną niż naturalna marihuana. Użytkownicy informują o wielu niepożądanych skutkach, takich jak lęk, paranoja, halucynacje, wymioty, ból w klatce piersiowej i nawet ataki serca. Istnieją również doniesienia o zgonach związanych z jej używaniem. Ponieważ skład chemiczny może się różnić między partiami, ryzyko poważnych skutków ubocznych jest wysokie.

Żeby uzmysłowić to, czym jest syntetyczna marihuana, to opiszę tu historię która mnie spotkała. Kilkanaście lat temu, gdy jeszcze nie miałem 18stu lat, a mój kontakt z używkami był tylko na przystanku szkolnym, gdzie ludzie jarali papierosy, dostałem zaproszenie na piwko od znajomego. Przyjąłem zapro i poszliśmy sobie na jedną miejscówę, gdzie wtedy dużo młodzieży tam przesiadywało weekendami i piwkowało. Bylo dość późno, załatwiłem sobie dwa piwka, pamiętam jak dziś, że były to desperadosy. Piliśmy i gadaliśmy. Nagle ziomal wyciągnął jointa i spytał się czy chciałbym bucha, odmówiłem raz. Zapytał znów i powiedziałem w sumie czemu nie, skoro mnie przekonywał, że to czyste zioło, to co mogłem stracić. Niestety po wzięciu jednego bucha świat mi się załamał, serce łomotało jak szalone, nie mogłem się ruszyć. Słyszałem głosy, widziałem ludzi, których nie ma, byłem totalnie obsrany. Trwało to luźno z godzinę. Bez pożegnania poszedłem do chaty, byłem wystraszony jak nigdy. Po dwóch tygodniach spotkaliśmy się przypadkiem i mnie przeprosił, powiedział, że był to dop, ale on nie do końca był tego świadom i to właśnie była syntetyczna marihuana.

Nie polecam nikomu takiego przeżycia, wiec uważajcie co bierzecie i od kogo. Na stronie JarajTo.pl powstał artykuł nt. tego jak rozróżnić marihuanę od takiego gówna. Niżej pokrótce postaram się opisać czym się różni marihuana od syntetycznej marihuany.

Czym się różni syntetyczna marihuana od zwykłej marihuany?

Syntetyczna marihuana odnosi się do szerokiej gamy substancji chemicznych zaprojektowanych tak, aby naśladować działanie THC, głównego psychoaktywnego składnika naturalnej marihuany. Owe substancje chemiczne noszą nazwę syntetycznych kannabinoidów. Są one stworzone w laboratoriach i mają za zadanie oddziaływać z receptorami kannabinoidowymi w mózgu, podobnie jak THC.

Istnieje wiele różnych syntetycznych kannabinoidów, a niektóre z nich to:

  1. JWH-018: Jedna z pierwszych i najbardziej znanych substancji tego typu, nazwana na cześć jej twórcy, doktora Johna W. Huffmana.
  2. JWH-073 oraz inne związki z serii JWH.
  3. AM-2201: Inny popularny syntetyczny kannabinoid.
  4. CP 47,497 oraz jego homologi.
  5. HU-210: Substancja, która jest 100 razy mocniejsza od THC w oddziaływaniu z receptorami CB1.
  6. 5F-ADB oraz inne związki z serii 5F.
  7. UR-144
  8. AKB48
  9. XLR-11

To tylko kilka przykładów z dużego spektrum syntetycznych kannabinoidów. Warto zaznaczyć, że producenci syntetycznej marihuany często modyfikują skład chemiczny swoich produktów, aby unikać przepisów prawnych i zaostrzonych regulacji. W związku z tym skład produktów może się różnić w zależności od partii i miejsca produkcji.

Dla wielu osób, które decydują się na używanie syntetycznej marihuany, trudno jest dokładnie określić, jakie substancje chemiczne są obecne w konkretnym produkcie, co zwiększa ryzyko nieprzewidywalnych reakcji i poważnych skutków ubocznych. W związku z tym, chociaż niektóre z tych kannabinoidów zostały pierwotnie stworzone do celów badawczych, ich niekontrolowane użycie może prowadzić do poważnych zagrożeń zdrowotnych. Dlatego nie bierzcie nic, co nie zostało sprawdzone!

Teraz wiesz czym się różni syntetyczna marihuana od zwykłej marihuany. W syntetycznej marihuanie nie ma praktycznie nic co jest naturalne, oprócz rośliny, która się psika tymi obleśnymi chemikaliami.

Podsumowanie

Syntetyczna marihuana to nic dobrego. Po co ryzykować swoje zdrowie? Pamiętaj, że jeśli nie masz dojścia do dobrego tematu, to wystarczy ogarnąć receptę na medyczną marihuanę. Tu przynajmniej wiesz co jest w środku i jak zostało wyprodukowane. Nie rozumiem fenomenu dopalaczy i nigdy go nie starałem się nawet zrozumieć. Najważniejsze jest zdrowie, więc nie ma co go psuć czymś, co jest niebezpieczne. Uważaj na siebie, pozdro!

Podobne artykuły

Komentarze

Najpopularniejsze