Palenie marihuany w niektórych kręgach kulturowych to wręcz „nabożeństwo”. Ludzie uważają, że łączą się z naturą, są bliżej boga i przede wszystkim otwierają umysł na wszystko, co dzieje się w okół nich. Nic dziwnego, w końcu marihuana to święta roślina i jest używana od tysięcy lat. Na przestrzeni tych lat, można zauważyć jedno – marihuana dzieli, ale bardziej zbliża do siebie ludzi. Dzieli tylko dlatego, że nie wszędzie jest legalna i wzbudza kontrowersje przez jej psychoaktywne działanie.
Ale tu my nie o tym. Tutaj zapewne chcesz się dowiedzieć jakie są najlepsze sposoby na palenie zioła – tejże rośliny, a uwierz, że kilka ich jest – to tylko mała część, ale za to najlepsza i najzdrowsza.
Spis treści
1. Waporyzator – zdrowo i oszczędnie
Waporyzacje musiałem postawić na pierwszym miejscu. To najzdrowsza opcja, raczej będzie trudno o jakąś zdrowszą alternatywę. Chyba, że połączysz waporyzator z bongiem dla dodatkowej filtracji, to wtedy masz zdrową chmurkę w pełnym wymiarze. Nie dość, że jest najzdrowszą metodą, to również najoszczędniejszą.
Już przy załadowaniu komoru 0.01 gramem możesz poczuć to samo, co po buchu z mniejszego bonga, a wykorzystasz ziółka więcej. Waporyzatory są droższe, no niestety jest to prawda, tylko, że gdy przyjrzysz się temu dokładniej, to zauważysz, że bonga z filtracjami również mogą przekroczyć cenę 500 złotych. A za taką cenę już dostaniesz naprawdę dobrej jakości waporyzator.
2. Bongo – mocno i konkretnie
Bongo to druga warta uwagi opcja. Prócz jointów jest to najbardziej rozsławiony sposób dostarczania substancji aktywnych zawartych w THC do organizmu. Bongo ma to do siebie, że posiada filtracje. Filtracje jak sama nazwa mówi, filtrują. Ale co? Filtrują dym z substancji smolistych, które wytwrzane są podczas spalania.
Dlatego dobre bongo nie jest złe, a na pewno jest lepsze od lufki, czy jointa. Dodatkowo do bonga masz multum akcesoriów, które mogą uprzyjemnić jeszcze bardziej palenie. Przejściówki z dyfuzorami czy nasadki na węgiel aktywny, to wszystko sprawia, że palenie z bonga staje się prawdziwym rytuałem.
Kliknij w poniższy link, żeby dowiedzieć się więcej o paleniu z bonga.
3. Bubbler – dyskretne bulbulbul
Bubblerem może być lufka, ale zazwyczaj jest większa od tych zwykłych szklanych, które możesz dostać w każdym kiosku czy monopolowym. Bubblery są twardsze, często posiadają wzory, a z niektórych z nich możesz korzystać jak z bonga. Mimo tego, że są mniejsze! Ponieważ posiadają specjalne miejsce na wodę, oczywiście nie mają osobno wyciąganego cybucha, ale to nie przeszkadza w korzystaniu z nich na pełnej. Jeśli dobrze poszukasz, to znajdziesz też takie lufki, które posiadają specjalne miejsce na filterki z węglem aktywnym. Węgiel aktywny pozbywa się zapachu oraz sprawia, że dym jest delikatniejszy.
4. Jabłko – dla wegan
Dość nowatorski sposób, ale całkiem dobrze przyjęty przez grono palaczy na całym świecie. Co prawda jabłko to nie bongo czy waporyzator, ale uwierz, że pali się z niego równie milusio jak z bonga. Smak dymu przeplata się z jabłkiem i dzięki temu dym jest smaczniejszy i trochę mniej gryzie w gardło niż przy takiej zwykłej lufie bez jakiejkolwiek filtracji.
Niżej znajdziesz wpis, w którym jest opisane jeszcze więcej sposobów na palenie marihuany.
5. Lufka szklana/drewniana/metalowa
Prawdą jest to, że mógłbym to rozdzielić na osobne punkty ponieważ palenie z lufki szklanej trochę się różni w smaku od np. palenia z lufki metalowej czy drewnianej. Jednak nie ma co się rozdrabniać, chodzi po prostu o lufki, inne od bubblerów. Czyli zazwyczaj proste, lekko zagięte lub wykręcone. Lufki szklane mogę być różne, nie jest powiedziane, że lufka szklana nie może mieć miejsca na filterki aktywne. Dodatkowo możesz spotkać się z lufkami ze spiralką, która przedłuża drogę dymu do płuc więc dym jest znacznie bardziej schłodzony. Lufki są nawet okej, jednak dym będzie krztusił na pewno mocniej niż w przypadku bonga.
Jak palić z lufki? Kliknij w link i dowiedz się więcej.
6. Jointy i blanty – tradycyjne jaranie
Joint z bibułek i blant z wrapów. Najpopularniejszy sposób na palenie znany od setek lat. Urozmaicać można bez końca ze względu na dostępne smaki, rodzaje i wielkości bletek. Blant zdecydowanie popularniejszy jest w USA niż u nas, bez względu na to, można w naszym kraju zakupić w sumie wszystkie rodzaje wrapów. O bletkach nie wspomnę, bo niektóre sklepy to posiadają taki asortyment, że aż trudno się zdecydować. Przykładowo JarajTo.pl. Palenie z bletek moze być przyjemniejsze gdy użyjesz filtrów z węglem aktywnym.
Na początku napisałem, że pierwsza jest waporyzacja, co jest faktem ale to nie znaczy, że reszta wypisanych sposobów załapała się na ranking, jeśli miałbym ułożyć to w ranking to na początku byłby wapek, potem wapek z bongiem, bongo, jabłko, joint z filterkiem aktwynym, bubblery i lufki (te bez filtracji).
