Mielenie suszu to w sumie podstawa, która zabierze cię dalej w świat palenia zioła, czy nawet waporyzacji. Susz powinien być zmielony, no jest to konieczność, by dobrze skręcić jointa, odpowiednio poczuć efekty waporyzacji czy nawet nabić bongo. Tak naprawdę nie ma w tym nic trudnego. Jednak potrzebny do tego jest młynek, można inaczej ale grinder będzie najlepszą opcją.
Krok pierwszy, jak kruszyć topy?
Z kruszeniem topów nie jest jak z jointami, kręcenie jointa to sztuka, mielenie suszu to po prostu konieczność. Bez odpowiedniego zmielenia suszu nie licz na dobrego jointa.
Jak zacząć? Przede wszystkim zakup młynek, możesz to zrobić bez młynka, ale o tym jak zmielić susz bez grindera, dowiesz się na końcu artykułu. Gdy już posiadasz młynek, otwórz go i wsadź do środka susz. Wyczujesz ile, ważne żeby młynek się domykał.
Drugi krok, czyli mielenie marihuany młynkiem
W sumie to tyle, teraz musisz kręcić młynkiem w lewo i w prawo tak długo aż susz zostanie przemielony.
Niektóre młynki posiadają kilka komór. W zwykłym, dwuczęściowym młynku wystarczy z wyczuciem mielić i sprawdzać czy susz jest już gotowy. W takim trzyczęściowym młynku, mogą być specjalne otwory w drugiej części (tej z ząbkami) wtedy łatwiej ocenić czy susz jest zmielony, ponieważ „okruszki” zioła będą przelatywać do kolejnej komory, właśnie tam będzie gotowy susz do skręcenia. Pokazuję już foto.
Jak widzisz na zdjęciu wyżej, młynek ten ma kilka komór, zmielone topki nie są bezpośrednio między ząbkami, a w kolejnej komorze, z sitkiem. Tam się właśnie gromadzi susz.
Ostatni krok
Zmielony susz wysyp na tackę, czy do pojemnika, czy gdziekolwiek chcesz. Teraz już spokojnie możesz kręcić jointa lub waporyzować susz. Jest do tego w pełni przygotowany.
A jak zmielić susz bez młynka?
Jest kilka sposobów, są dość łatwe jednak nie tak skuteczne jak sam młynek.
Pierwszym z nich jest pocięcie suszu nożyczkami, żmudna robota, dla cierpliwych ludzi, poza tym wyobraź sobie jakbyś miał pójść w plener ze znajomymi i wyciągasz topka, po czym tniesz go nożyczkami, komicznie by to wyglądało 😂.
Drugi sposób to tarka do sera czy ziemniaków. No tutaj to już naprawdę, chodzić z tarką w plecaku to trzeba mieć nie tyle co odwagę, a wyobraźnię. W każdym razie, da się utrzeć susz na tarce, próbowałem – nie jest źle, ale można pociąć sobie palce 🥴.
Trzecim sposobem jest użycie deski do krojenia i noża, możesz ciąć też na blacie. Jeśli lubisz gotować, to będziesz umiał zrobić to wręcz idealnie. Ale nie wyciągaj na domówce deski i noża, bo pomyślą, że chcesz coś im ugotować i będziesz miał przegibane 🙄!
Czwarty sposób to młynek do kawy, tutaj to chyba brzmi najbardziej logicznie. W końcu młynek do kawy działa podobnie jak ten do suszu, tylko, że jest bardziej rozbudowany. Działa, sprawdzałem i jest nawet w porządku. No i to tyle, myślę, że na luzie znalazłbyś jeszcze jeden sposób, a jak mi wpadnie do głowy to na pewno tutaj go dopiszę i zaktualizuję datę.
Podsumowując
Sam widzisz, sposobów na zmielenie suszu jest wiele, dlaczego? Bo tak jak pisałem wcześniej, jest to ważne! Wyżej wymienione sposoby są okej, jeśli nie masz pod ręką młynka, a jeśli masz, to już wiesz, jak mielić poprawnie susz, choć nie sądzę, by kiedykolwiek i ktokolwiek miał z tym problem.
