Siemanko, z tej strony ja. Trochę przespałem ten wpis jeśli mam być szczery, ale to nic. Z kręceniem jointa jest jak z wychowywaniem dziecka, trzeba cierpliwości i praktyki, by wyrósł z niego totalny kozak. Wiele z was dzieci nie ma, ale jointa kręcić chce. Dlatego przychodzę z pomocą i nauczę cię z koleżanką jak kręcić jointa, blanta czy tam spliffa.
Po prostu będziesz takim Rock’iem pośród krętaczy blantów 😂. Bierzmy się do roboty, bo jest co robić! Każdy blant musi być kręcony w odpowiednim tempie, zachowując najwyższą jakość, pamiętaj, że nie możesz zawieść swoich kumpli!
Krok pierwszy, zaczynamy od uszykowania materiału na jointa
Na początku, żeby skręcić jointa, musisz przygotować do tego odpowiednie materiały. Do skręcenia jointa potrzebne będzie:
- Bletki, obojętnie jakie, jednak zanim weźmiesz noname przekonaj się, że ktokolwiek je zna i poleca. RAW i OCB jak najbardziej, ja preferuje RAWy, lepiej się kleją i nie zmieniają smaku jointa, a z OCB to różnie bywało, aktualnie użyje HRB, bo dostałem w prezencie.
- Filterki, filterek możesz zrobić z kartki papieru, lub kupić takie od RAW, LRC czy innej firmy, są też gotowe filterki oraz takie z dodatkowymi filtrami. Jak np. od firmy Purizze.
- Towar, tutaj wiadomo czego ci będzie potrzeba, głównego artefaktu, bez którego joint nie ma sensu.
- Młynek, nie musi być twój, możesz zagibać ziomkowi.
Wszystko na biurku, stole, parapecie, plecach ziomka lub… 😎? To git, jedziemy z tym.
Krok drugi, zaczynamy od zmielenia materiału do jointa
Jeśli masz zmielony materiał to kolejnym krokiem będzie ułożenie bletki na stole, a w sumie jej rozłożenie. Teraz skręć filterek, jak skręcić filterek? Szybki cyk-cyk poradnik.
- Filterek wyrywasz z książeczki.
- Robisz tzw. harmonijkę (na dole szybka graficzka będzie dotycząca tego, jak zrobić filterek do jointa)
- Zroluj go od strony tej harmonijki, odroluj i zakręć z odwrotnej strony. Dzięki temu nie straci swojego kształtu. Wsio.
Teraz połóż zrolowany już filterek na bletce, właściwie to na jej końcu, by odpowiednio ocenić miejsce dla towaru. Chwyć bletkę w rękę trzymając ją prawą dłonią. Bletka musi ułożyć się w taki jakby otwarty trójkąt. Tam właśnie wsypiesz przygotowaną marihuanę.
Krok trzeci, jedna z najtrudniejszych części KRĘCIMY JOINTA
DoBrA słuchaj sprawa jest prosta, robisz to tak, jakbyś obchodził się z najdelikatniejszym, najmniejszym na świecie szczeniakiem. Jeden błąd i możesz popsuć całą konstrukcję. Spokojnie, świruje. Teraz chwytasz za bletke, tam gdzie jest filterek, i z drugiej strony. Rolujesz tak długo aż cały towar będzie zbity jak wałek, poczujesz to od razu. Ma być okrąglutki i konsystencją przypominać powoli jointa, jeszcze niezawiniętego ofc.
Przed tobą praktycznie ostatni krok. Odwiń bletkę na tyle ile się da, tylko tak żeby zioło ci nie wypadło, spróbuj teraz końcówkę bletki zawinąć pod filterek, jeśli to ci się uda, to jesteś już prawie w domu. Teraz musisz dokładnie, krok po kroku, zawijać bletkę w stożek. Nie jest to trudne, ogólnie jointa łatwiej się kręci niż papierosa, ponieważ przyjęło się, że jointy z reguły to stożki, więc nie musisz kręcić z dwóch stron. Gdy już będziesz przy końcu, poliż klej i sklej bletkę.
Ostatni krok, zbliżasz się do końca kręcenia jointa przyjacielu
Powiedzmy, że tutaj mógłbyś się zatrzymać i odpalić swojego jointa, ale chcesz być profesjonalnym rollerem jointów więc nie poprzestajesz i idziesz dalej. Co robisz? Ubijasz temat w joincie. Ubij go tak, by na początku blanta została wolna przestrzeń, tak jak na poniższym zdjęciu.
Udało się? Super. Teraz chwyć początek bletki i zacznij go ukręcać. Musi wyjść ci taki dzyndzel jak koleżance na zdjęciu poniżej. Łap.
Po tym zabiegu opalasz boki, chwytasz za „czapeczkę” i odrywasz ją. Spójrz jak ładnie i stylowo wychodzi joint po takim zabiegu.
Podsumowanie
Jointa kręci się tak samo jak blanta, ino blanta ciężej skleić. Nie jest to trudna sztuka ale zanim zrollujesz idealnego jointa, to pewnie sknocisz kilka poprzednich, to nic – nie załamuj się. Pamiętaj, że najważniejsza jest sama przyjemność z aplikowania jointa, a nie z tego, że jest idealny. Choć znam osoby, które bardziej jarają się idealnie skręconym jointem niż jego konsumpcjom, a mam też takich znajomych, którzy nie palą, a lubią kręcić. Jak widzisz, sztuka do opanowania, jak każda inna dlatego trzymam za ciebie kciuki i kręć najlepsze jointy na świecie.
Ja nigdy nie wiedziałem jak skręcić jointa, próbowałem się bawić w to, ale mi nie wychodziło. Wystarczyło, że zobaczyłem poradnik i po dziś dzień robię to mechanicznie. Wiadomo, skręcony joint samemu smakuje lepiej. Dlatego powstał ten poradnik „Jak kręcić jointa” specjalnie dla ciebie i osób, które chciałby się nauczyć to robić. Miłego!
