W Internecie krąży od groma poradników dotyczących tego jak zacząć palić marihuanę. Ale wiem, że są też osoby, które chcą przestać palić marihuanę, z własnej lub przymuszonej woli. Na przykład kumpel miał co jakiś czas robione testy narkotykowe – nie, nie był policjantem. Był odpowiedzialny za finanse dużej firmy. W takim przypadku trudno nie rzucić ziółka. W końcu bez palenia też można żyć.
Drugą sprawą jest uzależnienie, wiele osób uważa, że marihuana uzależnia więc rzucenie jej nie jest koniecznością. I to jest błąd, bo marihuana może uzależnić. Statystycznie jedna na dziesięć osób uzależnia się od marihuany.
A jeśli mowa o uzależnieniu to trzeba wziąć pod uwagę, że podczas rzucania mogą wystąpić objawy odstawienne. W każdym razie, nieważne jaki stoi powód za twoją chęcią do rzucenia palenia ziółka, ważne jest to, że jestem tu po to, by ci w tym pomóc. Zapraszam do artykułu.
Pozbądź się zapasów
Jeśli chcesz koniecznie rzucić zioło, to musisz wyrzucić wszystkie swoje zapasy. To będzie pierwszy krok. Jakiekolwiek ciastka, słoiki z ziołem, nalewki czy inne produkty jak wosk oddaj kumplowi, który jara lub po prostu wyrzuć.
Wiem, że to wydaje się banalne, ale uwierz, że jest trudne. Będzie ci łatwiej przystąpić do kolejnych kroków jeśli w pobliżu nie będą znajdowały się żadne zapasy ziółka.
Podobnie z akcesoriami do palenia
Jeśli trzymasz w swoim mieszkaniu bletki, waporyzatory, bongo etc. To możesz z tym tak samo postąpić jak z ziołem, wyrzuć oddaj lub sprzedaj na grupkach. Choć myślę, że wyrzucenie waporyzatora bym przemyślał gdyż możesz palić inne zioła jak np. ziele damiana lub CBD, które może pomóc w rzuceniu marihuany.
Na tej grupce możesz sprzedawać swoje bonga, waporyzatory i inne akcesoria do palenia.
Porozmawiaj o swojej decyzji z bliskimi osobami, ziomkami
Jeśli chodzi o ziomków to ważne są dobre argumenty, bo wiesz zapewne jak to działa. Po chwili usłyszysz: „TY Z NAMI NIE ZAPALISZ?”. Zaufaj mi, zrozumieją, bo jeśli nadarzyłaby się im szansa dobrej pracy czy wyjazdu, lub po prostu życie zaczęłoby im się walić, postąpili by podobnie.
Bliskich możesz również prosić o wsparcie. Takie wsparcie to mega ważna sprawa, czasem bez niego jest trudno rzucić jaranie.
Wyjdź do ludzi
Jeśli twoi znajomi nie rozumieją twojej decyzji, to odśwież kontakty z osobami z którymi inaczej spędzałeś czas. Wiem, że porzucenie ziomków brzmi źle. Ale jeśli spędzałeś z nimi czas tylko waląc butlę, jointy i bongo, to co was więcej łączy? Kontakt przecież możecie mieć, ale wyjść po prostu z kimś kto nie jara będzie w obecnym czasie rzucania jarania dla ciebie o wiele lepszym rozwiązaniem.
Zastąp palenie innymi aktywnościami
Palenie możesz zastąpić innymi aktywnościami. Paliłeś do snu? – Spróbuj medytacji. Paliłeś na uspokojenie? – Wyjdź na spacer. Zacznij uprawiać sport lub znajdź sobie nowe hobby. Kto wie, może to zioło cię ograniczało przed znalezieniem czegoś, w czym spełnisz się jak nikt inny?
Jeśli nie chcesz medytować to od siebie mogę polecić oddychanie metodą Wim Hofa. Kliknij tutaj aby przejść do prostego filmiku z instruktażem na cztery rundy tej metody oddychania. Pomoże ci to oczyścić umysł, dotleni oraz uspokoi organizm. Bardzo polecam!
Zajmij się czymś
Staraj się wykorzystać swój czas w 100%. Nie dopuszczaj do nudy, bo wtedy mogą się urodzić myśli o paleniu ziółka. Obejrzyj zaległe seriale, wyjdź w końcu na kawę z Dominiką. Przygotuj obiad dla rodziców, czy nawet zaadoptuj psiaka. Wtedy na bank nie będziesz się nudził.
Utrzymuj swoje postanowienia
Pamiętaj, że rok bez palenia może zepsuć nawet jedna impreza z ziółkiem. Przede wszystkim musisz mieć silną wolę i starać się trzymać w postanowieniu. W końcu nie bez powodu chcesz rzucić palenie, co nie?
