spot_img

Spis roślin psychoaktywnych oraz stymulujących, legalnych w Polsce

Ostatnio naszła mnie myśl żeby zrobić spis wszystkich roślin psychoaktywnych, jakie kiedykolwiek zostały stworzone przez matkę naturę. Dlatego usiadłem się porządnie i zacząłem szperać w internecie, szukając roślin psychoaktywnych innych od marihuany, których działanie jakkolwiek jest poparte badaniami lub historiami użytkowników. W tym artykule przede wszystkim wymienię „legalne” środki. Jest to tylko i wyłącznie pierwsza część, jeśli będziecie zainteresowani, to będę kontynuował serię – według mnie jest bardzo ciekawa 😎

Tatarak – tatarak zwyczajny

Tatarak zwyczajny to nic innego jak roślina rosnąca na bagnach oraz przy brzegach jezior. Europejska odmiana ma słabsze działanie od tej, która często jest używana przez Indian, niestety. Tatarak w mniejszych dawkach ma działanie stymulujące, wspomaga zdrowie. Jednak przy użyciu większych ilości może działać psychodelicznie i halucynogennie. Składniki aktywne to azaron i beta-azaron.

Najważniejszą informacją jest tutaj to, że nie używamy całej rośliny, a tylko jej kłącze, to w niej występują składniki aktywne. Napar z takiego tataraku ma działanie przeciwbólowe, moczopędne, bakteriobójcze – używany z pewną ciągłością może rozwiązać problemy z napięciem jelit. Indianie używają go jako stymulanta, mówi się, że tatarak jest rakotwórczy jednak zauważono, że użytkownicy tataraku są bardziej zdrowi, od tych co od niego stronią. Używany również w kosmetyce oraz wyrobach alkoholowych – spiritus, likier. Można z nich robić cukierki oraz nalewki.

Najlepszym sposobem na spożycie tataraku będzie rozdrobnienie kłączy, zrobienie z nich naparu lub po prostu żucie. Przechowywać w ciemnym i suchym miejscu, najlepsze są dojrzałe jednak trzeba wziąć pod uwagę, że nieaktywne rośliny przez rok, nie wykazują żadnych właściwości. Sugerowana dawka to ok. 5-25 cm. Przy czym ta maksymalna dawka działa halucynogennie i psychodelicznie, może spowodować bóle żołądka.

Kocimiętka – narkotyk każdego kota

Kocimiętka kojarzy się tylko i wyłącznie z ogłupionym kotem. Około 70% kotów jest podatne na zapach wytwarzany przez kocimiętkę, stymuluje ona układ nerwowy kota, kot zaczyna skakać, tarzać się, miauczeć i robić różne inne przedziwne rzeczy. Kocimiętka jednak nie tylko dla kota. Palenie kocimiętki nie jest aż tak popularne, pewnie przez niewiedzę o tym jak działa.

Liście kocimiętki pomieszane z marihuaną bądź nawet tytoniem (czego nie polecamy, tytoń jest niezdrowy) mogą przedłużyć stan euforii (w przypadku pomieszania z marihuaną), a palone same – po prostu go dostarczyć. Nie ma żadnych przeciwwskazań co do palenia tej rośliny, jest bezpieczna. Dostać ją można w każdym sklepie zoologicznym, w sklepach zielarskich i w sklepach internetowych. Kocimiętkę można również uprawiać w ogródku, jednak liczyć się trzeba z tym, że wokół nich zbierać się może spore stado kotów.

Ziele Damiana – legalny afrodyzjak

Ziele Damiana jest popularne w Polsce i używane jest przez dużą część osób, które prowadzą siedzący tryb życia. Jak wskazują badania, ziele Damiana ma pozytywny wpływ na libido u mężczyzn, jak i u kobiet.

Stymuluje i pobudza również umysł, działa euforycznie. Najlepsze działanie wykazuje jednoczesne palenie oraz picie naparu z tych ziół. Sposób przygotowania jest łatwy, wystarczy gotować liście w ok. pół litra wody, wspierając przy tym się bongosem. Dość częste używanie ziela Damiana może spowodować problemy z wątrobą.

Wilcza jagoda – śmiertelna ale halucynogenna

Wilczej jagody w żadnym wypadku nie polecamy, bo to jak sprzedać komuś śmierć. Piszemy tu o niej tylko ze względów takich, że jest to legalny środek, który działa halucynogennie oraz hipnotycznie.

Wilcza jagoda rośnie na obrzeżach lasu w południowej części Polski. Bardzo łatwo można się nią zatruć, by spożyć ją bez ryzyka zatrucia i w najgorszym wypadku – śmierci, trzeba być bardzo dobrze zaznajomionym z tą odmianą oraz spożywanymi ilościami. Ja o tym nie będę pisał, nie chciałbym mieć kogoś na sumieniu poprzez ten artykuł 🤨. Składniki aktywne zawarte są w liściach oraz korzeniach.

To na razie tyle – chcemy ograniczyć się do 4-5 roślin w tygodniu więc jeśli chcecie dowiedzieć się ciekawostek o jakiejś, która nie została wymieniona dzisiaj, napisz w komentarzu. Miłego zbierania wyluzowani!

Podobne artykuły

Komentarze

Najpopularniejsze