spot_img

Czy można się skuć bez palenia marihuany?

W okół marihuany powstają wciąż to nowe teorie, którym czasem ciężko zaprzeczyć, jedną z nich na pewno jest ta, która mówi o tym, że idzie skuć się bez palenia, bez kontaktu z bongiem, z jointem czy nawet wiadrem. W pewnym sensie jest to możliwe, ale nie zawsze działa. Chodzi po prostu o przebywanie w miejscu, gdzie takiego dymu jest sporo.

Takie przeżycie nie zawsze okazuje się być fajne. Załóżmy siedzisz ze znajomymi i jesteś kierowcą, niekoniecznie siedzicie w aucie. Po prostu jesteście gdzieś na jakiejś domówce, ale za godzinkę musisz jechać odwieźć koleżankę do domu. Kumple stwierdzili, że zapalą sobie w pokoju, nie bierzesz bucha, ale jednak tam siedzisz. Co się może stać?

Wdychając opary możesz się nieoczekiwanie skuć i nie jest to fajne uczucie, bo jednak nie jesteś na to gotowy, czasem jest tak, że możesz nawet nie poczuć tego, że się skułeś, bo nie jesteś do końca świadomy (choć zdarza się to rzadko). Jedziesz odwieźć koleżankę i zatrzymują cię psy (ale pieski kochaj), wyczuli coś, sprawdzili auto, nic przy sobie nie mieliście, ona też nie paliła, ale na teście wychodzi kompletnie co innego. Przypał za darmo? Tak i to w lipnym stylu.

W 2015 roku został przeprowadzony eksperyment, gdzie posadzono razem 12 osób. 6 z nich paliło marihuanę o zawartości 11,7% THC, a 6 z nich po prostu z nimi siedziało. Pomieszczenie byłe małe i niewentylowane. Czyli takie trochę zimowe warunki 😅. Domyśl się co wyszło. Osoby niepalące czuły się trochę otępiałe, zmęczone, ale jednocześnie czuły się przyjemnie. Gdy wyszli zostali przebadani pod kątem THC we krwi oraz w moczu. Wynik wyszedł pozytywnie.

Eksperyment powtórzono jeszcze raz, tym razem w pomieszczeniu wentylowanym. Niepalący jedynie poczuli gastro, nic więcej. A po przebadaniu nie wykryto THC w ich krwi i moczu. Być może to było po prostu placebo.

Czyli co, przy otwartych oknach się nie skujesz? No nie do końca. Dużo zależy też od głowy i od tego ile twoje ziomale będą przy tobie palić. Ze świeżym powietrzem THC będzie bardziej rozprowadzać się i mieszać, za czym idzie mniejsze stężenie we wdychanym powietrzu „z drugiej ręki” 😉

Dobra, ile THC wydychamy, a ile wdychamy?

Na to nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jeżeli jedno-gramowy joint posiada 20% THC, to znaczy, że powinieneś przyjąć 200 gram czystego THC do płuc, jednak tak nie jest. Dym z jointa cały czas się ulatnia, wdychając też, dodatkowo przy wydychaniu jakaś cząstka THC nie zostaje w organizmie, a w dymie, który wydychasz.

Strzelając można stwierdzić więc, że z grama jointa wdychasz ok. 70-80% całego towaru, chyba, że takiego chłopa bierzesz na raz, np z butli xD, ale wtedy też się trochę ulatnia. Z tego względu, że wydychając dym jakiś ułamek THC w nim zostaje, nie jest to duża dawka jednak można się jakoś tym skuć.

Hasz komory jednak powstają, ale jest to zupełnie co innego. Hasz komora to specjalnie przygotowane pomieszczenie pod to, by skuć się wdychanym powietrzem, a nie np. jointem. Więc w sumie nie palisz „z drugiej ręki”.

W każdym bądź razie, można się skuć samym wydychanym powietrzem przez jarających ludzi, ale trzeba być w zamkniętym pomieszczeniu i przebywać, gdy w okół ciebie latają kłęby chmur.

Podobne artykuły

Komentarze

Najpopularniejsze