Widzę w Internecie dużo zapytań na temat tego czy marihuana może się przeterminować, czyli stracić swoją ważność. Zrobiłem resreach, dodałem do tego kilka moich osobistych przeżyć i powstał ten artykuł. Artykuł w którym odpowiadam na to jakże ważne dla niektórych pytanie.
Jak marihuana się starzeje?
Podczas cyklu kwitnienia konopie indyjskie produkują kwas kannabinoidowy znany jako kwas kannabigerolowy (CBGA). CBGA to ważny związek, który przyczyna się do powstawania takich kwasów jak CBDA, THCA czy CBCA. Wiem, że to trochę trudne pojęcia, ale są dość ważne i odgrywają rolę w tym, jak marihuana się starzeje.
A zaś dekarboksylacja uaktywnia związki zawarte w trichomach w pierwotne kannabinoidy czyli THC, CBD i CBG.
Kupując marihuanę otrzymujesz topka, który posiada niektóre podstawowe kannabinoidy, ale głównie to będą nieaktywne kwasy kannabinoidowe. Kannabinoidy i terpeny ulegają reakcjom chemicznym pod wpływem ciepła, wilgoci i światła.
Czyli gdybyś zamknął swojego pączka na czas nieokreślony w słoiku, to musiałbyś się liczyć z tym, że po pewnym czasie poprzez światło i wilgoć topek straciłby moc.
Z czasem po prostu będzie on mniej aromatyczny i będzie miał w sobie mniej kannabinoidów. Dobre w takim przypadku są słoiki z higrometrem, które pozwolą ci kontrolować wilgoć w środku słoika.
-> Sprawdź słoiki z higrometrem.
Ile THC traci marihuana i w jakim czasie?
Pozostawiona marihuana, już obcięta i prawie gotowa do spożycia, traci znacznie ilość swojego THC, ale dopiero w ostatnich latach, w których jeszcze może być zdatna do użycia.
- ok. 16% THC traci roślina po roku leżenia,
- do 26% THC po dwóch latach,
- do 34% THC po trzech latach,
- do 41% THC po czterech latach.
Tutaj zdjęcie marihuany z pleśnią, która pojawia się przez nieodpowiednie przechowywanie.
A teraz najważniejsze, czyli:
Czy marihuana może się przeterminować?
Marihuana niekoniecznie psuje się tak, by była w stanie wyrządzić ci fizyczną krzywdę, ale kwiaty marihuany mogą zostać zaatakowane przez pleśń. A palenie pleśni nie jest już niczym zdrowym.
Jeśli więc źle przechowujesz swoje ziółko, to możesz być pewien, że taka pleśń na nim się osadzi, a palenie takiego topa wyrządzi tobie i twoim płucom krzywdę.
Jak to się ma do tego, kiedy zioło przechowujesz prawidłowo i minęło np. 5 lat?
No tak w skrócie: Nie warto. Po tych pięciu latach, czy nawet dwóch, albo roku, zioło może być tak suche, że nie będzie to żadna przyjemność z palenia, a katorga. Więc jeśli najdzie cię ochota na spalenie takiego ziółka to zastanów się czy te kilka kannabinoidów, które zostały aktywne są warte cierpienia twoich płuc.
Bardzo stare ziółko może mieć brązowawy kolor, podobny do tego, który powstaje po dekarboksylacji. Palenie takiego sortu powoduje niezły ból głowy i spory kaszel. Odradzam.
W takim razie odpowiedź na to pytanie brzmi: Tak, marihuana może się przeterminować.
Jak przechowywać marihuanę by długo utrzymywała swoją moc?
Marihuanę najlepiej przechowywać w chłodnym, ciemnym i suchym miejscu. Takim w którym nie ma zbytnio różnic temperatur, ani nie ma dostępu do słońca.
Najważniejsze w takim razie jest posiadanie hermetycznego pojemnika. Może być to przeźroczysty słoik, byleby był daleko od słońca. Do słoika możesz również dorzucić takie coś jak regulator wilgotności.
-> Tutaj link do takiego cudeńka.
Według mnie, jeśli płacisz sporo za swoje zioło, bo 40-50 złotych za gieta, to w sumie dużo. To Twoje ziółko zasługuje na jak najlepsze traktowanie i nie chodzi tutaj o samo przechowywanie, ale również sposób jego palenia. W każdym bądź razie.
Zioło przechowuj w hermetycznych opakowaniach, staraj się by było odpowiednio nawilżone i trzymaj z daleka od słońca!
Niech buch będzie z Tobą!
