Medyczna marihuana w Polsce jest od stosunkowo niedawna, jednak wciąż przybywa osób, które chcą podjąć się leczenia właśnie nią. W niektórych przypadkach jest to konieczność. Do niektórych nie dociera to, że medyczna marihuana może naprawdę pomóc.
Wielu ludzi nie ma nawet pojęcia, że marihuana może być lekarstwem na wiele schorzeń, które ciężko wyleczyć lekami lub pacjent po tych lekach nie czuje się wcale lepiej. Jak to jest z medyczną marihuaną? I czym się ona różni od zwykłej, czarnorynkowej trawki?
Różnice między medyczną marihuaną, a tą z ulic (w przypadku Polski ofc).
Pierwszą dość znaczącą różnicą jest to, że medyczna marihuana musi przejść szereg badań zanim wyjdzie na rynek, więc można, a wręcz trzeba powiedzieć, że jest bezpieczna. Kupując towar od kogoś, nie mamy pewności skąd się to bierze. Może być spryskane syntetykami lub bóg wie czym jeszcze.
Po prostu palimy w ciemno, chyba, że sami hodujemy lub mamy pewnych znajomych, którzy to robią. Mimo to, nadal to nie są warunki jak w przypadku medycznej marihuany, z nią jest odwrotnie. Zwykła trawka, ta która jest wykorzystywana do celów rekreacyjnych ma również większy poziom THC od medycznej, powody są jasne.
Medyczna marihuana prócz dość wysokiego stężenia THC, posiada również wiele innych kannabinoidów takich jak; CBD, CBN, THCV, CBC i CBG. To ma być lek więc jego uprawa jest nadzorowana przez wyszkolonych ludzi.
Normy narzucone przez Państwa w których jest uprawiana medyczna marihuana są bardzo rygorystyczne. Przykładem jest tutaj jedna z pierwszych upraw w Niemczech, prócz medycznych norm, cały budynek został skonstruowany tak, że aż dziwota wierzyć, że uprawiają tam marihuanę. 4.000 ton żelbetonu, system obrony dronami, 400 kamer i ściany grubości 24 centymetrów – co nam to sugeruje?
Ten biznes się opłaca, jednak jeden mały błąd i cała plantacja może pójść dosłownie z dymem. Wszystko jest pilnowane na tip-top, każdy procent kannabinoidu. Czuć różnice między hodowlą w domu, co?
Ale w czym pomaga marihuana, i co leczy?
Marihuana jest wykorzystywana od wieków w medycynie. W starożytnych Chinach była wykorzystywana do leczenia np. artretyzmu. Co w takim razie może pomóc wyleczyć marihuana? Objawy jakich chorób łagodzi marihuana?
Nowotwory – nie od dziś wiadomo, że marihuana łagodzi ból, a podczas nowotworu potrafi on naprawdę mocno uderzyć w człowieka. W takim przypadku, co raz częściej zamiast leków przeciwbólowych korzysta się z marihuany pod różną postacią.
Najczęstszym wyborem są inhalacje, działają szybko i skutecznie. Marihuana jest również wykorzystywana do niwelowania skutków ubocznych chemioterapii. Prócz małej ilości dowodów – wielu lekarzy i ludzi jest przekonana, że marihuana pomaga zwalczać komórki rakowe.
Jaskra – jak wiadomo marihuana obniża ciśnienie, również w oku podczas choroby jaką jest jaskra. Poprawia to u pacjenta widzenie oraz łagodzi bóle związane z tą chorobą.
Epilepsja – i tu zatrzymamy się na chwilę. Epilepsja to dość uciążliwa choroba, w pewnym stopniu pozwala człowiekowi normalnie funkcjonować, jednak w każdym momencie niespodziewanie może nastąpić atak. Jest to ryzykowne dla zdrowia, nie tylko fizycznego, a psychicznego. Miałem wujka, który nie radził sobie psychicznie ze swoimi atakami i odszedł od rodziny. Nie chciał by najbliżsi na to patrzyli.
Marihuana więc działa tutaj podwójnie, jeśli można to tak nazwać. Nie dość, że łagodzi w dużym stopniu ilość ataków, a czasem nawet niweluje je do zera, to pomaga ustatkować zdrowie psychiczne, które mogło zostać rozdrapane przez ataki padaczki.
Ś.P. Charlotte Figi chorowała na nieuleczalną i lekoodporną padaczkę, specjalnie dla niej została stworzona odmiana marihuana, która zmniejszyła ataki z 300 na kilka (5-10) tygodniowo. Być może gdyby interwencja była szybsza, dziewczyna by żyła. Mój przyjaciel, który chorował na epilepsję w pewnym momencie zrezygnował z leków na rzecz marihuany, do dziś czuje się dobrze 😊.
Zapalenia skóry, w tym atopowe – kremy z naturalnymi składnikami z marihuany mogą pomóc na wszelakie zapalenia skóry, choć nie tylko. Również pomagają w regeneracji tkanki skórnej po np. przecięciu. Łagodzą zapalenie i przyśpieszają gojenie.
Depresja – depresja to chyba największy problem 21 wieku. Choruje na nią tyle osób, i tyle osób nawet nie jest świadomych tego, że trudno to zliczyć. Marihuana w takim przypadku pomaga bardzo w niwelowaniu stresu związanego z codziennością, pracą, szkołą, czymkolwiek. Pomaga się zrelaksować i wyciszyć umysł. Może być pomocna w leczeniu fobii, w tym społecznych i innych, nawet tych mniej wpływających na normalne funkcjonowanie.
Marihuana również pomaga w odzyskaniu apetytu, który traci się w przypadku wielu chorób. Według mnie, marihuana to lek idealny, nie dość, że pomaga w leczeniu bólów, to nastawia psychikę na odpowiednie tory, jak myślisz? Korzystałeś może z medycznej marihuany?
